Gdyby retinol porównać do zespołu muzycznego, śmiało możnaby go nazwać kosmetycznym The Beatles. Ma bowiem tyleż samo fanek i fanów! Ceniony za skuteczność w redukcji starzenia się skóry, przebarwień a nawet zmian trądzikowych. Jednak ma również poważny minus – może być zbyt agresywny dla cer wrażliwych.

To właśnie ta jedna wada retinolu spędzała sen z powiek wrażliwcom, z cerami delikatnymi i skłonnymi do podrażnień. Jest jednak dobra wiadomość – na rynku pojawił się bakuchiol, czyli składnik pochodzenia naturalnego, okrzyknięty „roślinnym retinolem”.

Co to jest bakuchiol?

To składnik kosmetyczny pozyskiwany z  rośliny Psoralea corylifolia stosowanej od lat w tradycyjnej medycynie indyjskiej i chińskiej jako środek przeciwzapalny i wspomagający leczenie chorób skóry. Bakuchiol jest składnikiem o budowie chemicznej zbliżonej do retinoidów. Wykazuje również podobne do retinoidów działanie, czyli wpływa na poprawę jędrności skóry oraz przyspiesza jej regenerację, czyli cykl odnowy. Dzięki tym wlaściwościom sprawdzi się zarówno w pielęgnacji skóry z problemem utraty gęstości, jak i tej z przebarwieniami. Ponadto bakuchiol, podobnie jak retinoidy, działa niczym hamulec w procesie namnażania się bakterii odpowiedzialnych za powstawanie trądziku.  A wszystko to bez efektów ubocznych w postaci podrażnienia i uwrażliwienia skóry, które bywają uciążliwe przy stosowaniu preparatów z retinolem.

Ciekawostka!

Ze względu na przeciwuczuleniowe właściwości, „roślinny retinol” może być stosowany w składzie kosmetyków skierowanych również dla kobiet w ciąży i karmiących piersią! Ale to nie wszystko! Dzięki braku wrażliwości na promieniowanie słoneczne, nie ma przeciwwskazań do stosowania go przez cały rok, zarówno w pielęgnacji na noc, jak i tej na dzień.

W jakich kosmetykach znajdziemy bakuchiol?

Po dokładnym, wieczornym  demakijażu, warto w pierwszej kolejności zaaplikować na skórę serum Yasumi. Dzięki skoncentrowanej zawartości składników aktywnych, preparat ten będzie działał intensywniej i skuteczniej zarówno przeciwstarzeniowo, jak i wspomagająco w leczeniu trądziku czy przebarwień. Serum można aplikować zarówno na całą twarz lub na partie wymagające szczególnego, bakuchiolowego dopingu. Oprócz roślinnego retinolu, zawiera witaminę C, która jest naczelnym antyoksydantem, czyli usuwa szkody wyrządzone przez wolne rodniki, a także wzmacnia naczynia krwionośne i działa rozświetlająco. Serum Yasumi ma przyjemną, lekką konsystencję, a aplikator z pipetką pozwala na precyzyjne i higieniczne dozowanie produktu.

Po aplikacji serum, pamiętajmy o kremie. Krem na noc z bakuchiolem, ma w swoim składzie drogocenne oleje, między innymi olej z nasion bawełny, olej lniany, olej z olejowca gwinejskiego, a także masło Shea i panthenol. Wszystko to sprawia, że oprócz klasycznego działania bioretinolu, czyli odmładzania i wygładzania, krem na noc ma również właściwości odżywcze i regenerujące, tak ważne w przypadku cer wrażliwych i skłonnych do podrażnień.

O poranku również śmiało sięgnąć można po dedykowany produkt z bioretinolem. Produkt do porannej pielęgnacji – bo jak już wiadomo, bakuchiol może być stosowany przez cały rok, również na dzień –  ma lekką formułę, a dodatek kwasu hialuronowego oraz Bidens Pilosa  (o dość zabawnej nazwie polskiej – uczep owłosiony) nawilżają skórę na cały dzień, łagodzą i chronią ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. KLIK!

Podsumowując – kiedy sięgnąć po kosmetyki z bakuchiolem? Wtedy, gdy mamy cerę wrażliwą, skłonną do podrażnień czy rumienia lub wtedy, gdy wiemy, że klasyczny retinol działa na nas drażniąco. Jeśli mimo tych przypadłości marzymy o odmłodzeniu skóry, poprawie jej jędrności czy też redukcji stanów zapalnych i poprawie kondycji skóry trądzikowej, produkty z bakuchiolem od Yasumi są właśnie stworzone dla nas!