Włosy pokrywają niemal całą powierzchnię naszego ciała, małymi wyjątkami są między innymi podeszwy dłoni i stóp oraz czerwień wargowa. Czasy, gdy sowicie owłosione plecy lub łydki były powodem do dumy, na całe szczęście odeszły do lamusa. Niemniej wiedza o usuwaniu niechcianego meszku (a czasem szczeciny!) jest nadal niekompletna. Aby ułatwić Wam wybór najwłaściwszej metody, postanowiłam zebrać najważniejsze informacje i przedstawić je dla Was w poniższym wpisie.
Dokonajmy najpierw fachowego podziału metod usuwania zbędnych włosów. Depilacja to technika, gdzie usuwana jest sama łodyga, a korzeń zostaje nienaruszony. Przykładem depilacji będzie zatem golenie maszynką lub stosowanie kremów rozpuszczających włosy. Epilacja natomiast to proces polegający na wyrwaniu włosa z cebulką (na przykład woskiem czy pastą cukrową) lub zniszczeniu mieszka włosowego za pomocą IPL lub prądu elektrycznego.

Tradycyjne formy depilacji bywają problematyczne ze względu na krótkotrwały efekt. Usuwanie włosów woskiem lub pastą cukrową opóźnia co prawda odrastanie niechcianego owłosienia, niestety bywa przyczyną podrażnień skóry oraz wrastania się włosków. Dlatego optymalnym wyborem będzie zabieg fotoepilacji, czyli trwałego usuwania owłosienia. Jego dodatkowym walorem jest również działanie odmładzające i ujędrniające światła laserowego na skórę. Waszą ciekawość, jak wygląda taki zabieg, zaspokoi poniższy film.

O zabieg fotoepilacji pytaj w najbliższym gabinecie Yasumi oraz Yasumi Epil (mapka tutaj)

Przy okazji pragnę przypomnieć Wam o konkursie „Nogi Yasumi”! Czekają na Was fantastyczne nagrody, między innymi sesja fotograficzna, z której najlepsze zdjęcie umieszczone zostanie na bilbordzie reklamującym zabieg fotoepilacji w gabinetach Yasumi. O szczegółach konkursu doczytacie na profilu Yasumi.pl na Instagramie. Czekam na Wasze zgłoszenia! 🙂