Powiedzenie głosi, że prezenty Mikołaj przynosi tylko grzecznym dziewczynkom, tym zaś, które były nieznośne, ofiaruje rózgę lub co najwyżej – figę z makiem. Nie wiem jak Wy, ale ja powiedzenie to już dawno odłożyłam między bajki.

Co to znaczy – być grzeczną dziewczynką? Czy na takie miano zasługuje kobieta, która wypełnia swoje obowiązki bez narzekania na swój los? A może taka, która mimo marzeń, które nosi w głowie i sercu, oddaje się w pełni najbliższym, swoje potrzeby chowając z czasem tak głęboko, że prędzej zlokalizuje zapasowe ściereczki do kurzu niż własne pragnienia? Niezależnie od tego, jaką wizję masz w głowie, myśląc o owej „grzecznej dziewczynce”, pozwolę sobie w tym miejscu wyrazić swe skromne zdanie – na prezenty od Mikołaja zasługuje każda z nas!

Któż inny, jak my – kobiety – potrafimy przetrwać pierwsze i kolejne burze hormonalne, ciąże, heroiczny wyczyn porodu i połogu oraz nieprzespane noce, gdy pochylając się nad płaczącym dzieciątkiem, z trudem przezwyciężamy swój własny szloch? Któż inny jak my, ma w sobie tyle siły, by podnieść się po kolejnym upadku, chorobie, nieudanym związku?

Dlatego namawiam Was – to właśnie my– kobiety – powinnyśmy znaleźć w sobie siłę, by walczyć o swoje marzenia.

Prezent od Mikołaja należy się każdej z nas. Ja marzę, by od swojego Gwiazdora otrzymać trochę wolnego czasu (o czym posłuchać możecie w filmiku TUTAJ) oraz wiarę we własne możliwości. Nie pogardzę również bonem upominkowym do Yasumi – nic tak nie odpręży po wysiłku włożonym w przygotowanie świąt, jak relaksacyjny masaż, a i manicure przed sylwestrową nocą będzie mile widziany.

A Ty – jaki prezent chciałabyś dostać od swojego Gwiazdora?